Dzisiaj był męczący dzień. Pomagałam mamie i jej przyjaciółce w przeprowadzce, zmieniamy lokal. Jest bardzo przytulny, ma różowe pastelowe barwy,a nasze meble są bielusieńkie. Dodatkowo można u nas wypić kawę na pięknych białych wiklinowych fotelach. Nie mogę się już doczekać, kiedy będzie całkowicie wykończony.
Z jednej strony cieszę się, że już koniec wakacji,ale z drugiej nie. Nie będę mieć już w ogóle czasu na robótki:( Niedawno zaczęłam lepić z masy Fimo-robię biżuterię:) Parę zdjęć zamieszczę, żeby Wam pokazać:
Babeczki, Nutella i "wypij mnie" <3
OdpowiedzUsuń