Cześć!:)
Tym razem prezentuję kilka chustek jedwabnych. Oczywiście nie namalowałam ich w ciągu jednego dnia:P aż takiej cierpliwości bym nie miała. Prace powstawały przez parę miesięcy, lat... Muszę mieć natchnienie i prawdziwe zaparcie, by zabrać się za jedwab. (Bardziej kocham wykonywać miniaturowe modelinowe drobiazgi, które cieszą oko i zawsze można mieć je przy sobie)
Moja pierwsza chusta:) |
Ta dziwnym trafem trafiła gdzieś wyżej- do Edukacji:D ale byłam wściekła na mamę, bo zrobiła to bez mojej zgody |
Ta należy do mojej ulubionej pracy i trafiła do mojej ukochanej chrzestnej |
Podsumowując,tworzę i tworzę, ale nie mam ani jednej swojej pracy. Wszystkie trafiają zawsze do jakiegoś miłośnika rękodzieła:)
Pozdrawiam ciepło
Pierwsza najpiekniejsza :D Pozostałe też cudne :)
OdpowiedzUsuńPierwsza- ulubiona mojej mamy:) Dzięki za komentarz:)
OdpowiedzUsuńZachwycające!!! Zdolna Bestia z Ciebie :))
OdpowiedzUsuńściskam!
Dziękuję<3
OdpowiedzUsuńWszystkie śliczne, ale jak dla mnie druga to po prostu cud :)
OdpowiedzUsuńŚwietne prace- zostaje na dłużej i obserwuje ;)
2 i 4 <3 masz talent dziewczyno :D
OdpowiedzUsuńChusty są urocze. Niesamowicie barwne i oryginalne. :)
OdpowiedzUsuńprzepięknie namalowane, podziwiam! :)
OdpowiedzUsuńpolewę mojego batonika zrobiłam mieszając modelinę z fimo liquid ;)
Jeszcze nigdy nie widziałam tego typu rzeczy ale są świetne <3
OdpowiedzUsuńWow, to jest piękne! Nawet nie sądziłam, że można własnoręcznie wyczarować takie cuda. Rewelacja
OdpowiedzUsuń